Do listy nieprzyjemnych w skutkach dolegliwości dołącza bruksizm, którego profilaktyka jest skuteczna, szczególnie jeśli jest właściwie prowadzona, ale też leczenie go w każdym stadium tej nieprzyjemnej choroby daje pożądane skutki, choć w późniejszych stadiach może być kosztownym procesem. Należy bliżej się jej przyjrzeć, gdyż objawia się nieprzyjemnymi skurczami mięśni szczęki, co z kolei prowadzić może do uszkodzenia
uzębienia. Skutki bruksizmu mogą być poważne dla zdrowia i estetyki szczęki, co pociąga za sobą wysokie koszty, nierzadko sięgające tysięcy złotych, aby stan szczęki wrócił do normy.
Czym jest bruksizm?
Bruksizm to taka denerwująca dolegliwość objawiająca się mimowolnymi skurczami szczęki, a co z kolei objawia się zgrzytaniem zębów. W ciągu dnia, kiedy szczęka jest używana do mówienia, jedynie z rzadka można zauważyć tę dolegliwość. W nocy zaś, kiedy ciało odpoczywa, to wtedy bruksizm objawia się jako wyżej opisane symptomy. Mimowolne skurczę szczęki prowadzą do nadwyrężenia układu mięśniowego i nerwowego, a zgrzytanie zębów w późniejszych latach doprowadza do zniszczenia szkliwa zębów z uwagi na ich ścieranie podczas nocnych ataków choroby. Wskazane jest jak najszybsze leczenie bruksizmu.
Leczenie bruksizmu
Bruksizm może być leczony objawowo przez zastosowanie specjalnych nakładek na zęby, które uniemożliwiają ścieranie szkliwa zębów podczas snu, jednakże lepszą metodą są zastrzyki z botoksu. Botoks paraliżuje na okres około 6 miesięcy odpowiednie partie mięśni odpowiedzialne za zgrzytanie zębów (mięśnie żwacze). Po tym czasie zabieg należy powtórzyć, jeśli jest to wciąż konieczne. Inne partie mięśni wciąż działają prawidłowo. Skutki uboczne są prawie niezauważalne, a ograniczają się do niewielkiego wyszczuplenia twarzy, co w
niektórych przypadkach może być zaletą botoksu.
